Długo będziemy pamiętać tę noc. Pod koniec czerwca, podczas nawałnicy, drzewo spadło na nasz browar. Były obawy, ale na szczęście nic poważnego się nie stało. Ba, ta historia ma swoje szczęśliwe zakończenie. A to dlatego, że powstało piwo! Gałązki świerku, który runął na budynek wykorzystaliśmy do warzenia leśnego IPA w dwóch wersjach. Przed Wami to ciemne.