Koźlak?! A do tego pszeniczny?! No to rozkręćmy tę karuzelę śmiechu
No dobra, nie zawsze musi być IPA. Co jakiś czas wpada nam do głowy dziwny pomysł uwarzenia milda, brown ale’a czy najnowszy: koźlaka pszenicznego. Ale mówcie sobie co chcecie – to całkiem fajne piwko jest. Wsiądźcie na tę karuzelę z nami.
Premierowo na Warszawski Festiwal Piwa