W końcu Zakładowy uwarzył coś NA POZIOMIE!
A nie, czekaj Tak, to jest to piwerko do którego wtłoczyliśmy ponad 100 kilogramów poziomek. Była też laktoza, no bo wiadomo, że musi być pastry. Wyszedł z tego szalenie przyjemny, lekko kwaśny koktajl owocowy, który można pić wiaderkami. PYSZKA!