W tym tygodniu festiwal nowych piwek im. Browaru Zakładowego kończymy świeżą jak poranek podwójną ipką na chmielach z Nowej Zelandii. Mamy nadzieję, że jako wytrawni oceniacze naszych piw, spróbujecie i stwierdzicie – NIE MAM UWAG.
A nawet jeśli będą to z każdym kolejnym coraz mniej 😉 Polecamy cieplutko, bo w zalewie lżejszych pozycji nie zapominamy o tych, którzy grymaszą na pale ale czy delikatne kwasiki. Podwójna IPA to jest życie. Jak lew jest król dżungli. Czy jakoś tak.