Słaby to był rok, zapomnijmy go szybko. I idźmy dalej. Na ten chichot losu, który pobrzmiewa w całym 2020 chciałoby się powiedzieć jak do pijanego wujka przy stole, który rzuca miernymi żartami: BARDZO ŚMIESZNE.
Mamy następne nowe piwo, którym możecie wznosić kolejne toasty sylwestrowe. I tak do 6 rano – jak pan premier kazał. Ale nie oszukujmy się, do sylwestra już je wypijcie Zgodnie z tym, że ten rok należał u nas do soczystych ipek wypuszczamy kolejną. Tym razem podwójną.